Wiadomości

Mieszkańcy Unii nie są bezkarni w Polsce

Data publikacji 31.08.2014

Policjanci z tarnogórskiej drogówki zatrzymali obywatela Belgii, który będąc pod wpływem alkoholu prowadził samochód. Do zatrzymania doszło podczas imprezy nad zalewem Nakło - Chechło, kiedy cudzoziemiec wyjeżdżał w środku nocy z parkingu. Zatrzymany resztę nocy spędził na Policji zaś rankiem doprowadzono go do sądu.

Z piątku na sobotę tarnogórscy policjanci zabezpieczali imprezę rozrywkową zorganizowaną nad Zalewem Nakło - Chechło. Patrole z drogówki stały rozmieszczone przy drogach wyjazdowych z kompleksów wypoczynkowych i sprawdzały trzeźwość kierowców. Po 2:00 w nocy na jednej z takich dróg mundurowi zatrzymali do kontroli samochód osobowy na zagranicznych numerach rejestracyjnych, Jak się okazało w środku jechał 40 - letni obywatel Belgii, który brał udział w zabawie nad wodą, lecz w pewnym momencie postanowił wracać. Kiedy dmuchnął do tzw. Alcoblow, zapaliła się charakterystyczna czerwona lampka. Mężczyzna został zaraz poddany badaniu na sprzęcie, który podawał konkretny wynik. Okazało się, że ma 0,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Taki wynik nie jest przestępstwem, jednak podlega odpowiedzialności za wykroczenie. Z uwagi na to, że kierowca był obywatelem państw członkowskich został zatrzymany i poddany tzw. trybowi przyśpieszonemu. Jak tłumaczył, faktycznie napił się trochę, lecz myślał, że skoro czuł się na siłach, nic się nie stanie. Natychmiast po wytrzeźwieniu w sobotę rano zebrał się sąd karny w Tarnowskich Górach, który orzekł karę kilkuset złotych grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres 6 miesięcy. Dopiero po uiszczeniu grzywny zatrzymany został zwolniony, jednak po samochód musiał przyjechac znajomy. W ten sposób obywatele państw członkowskich Unii Europejskiech łamiąc prawo w Polsce ponoszą natychmiast odpowiedzialność, dzięki temu przeciwdziała się poczuciu bezkarności, nawet przy takich czynach jak wykroczenia.

Powrót na górę strony