Nawet nie wiedzieli, że dziecko wypadło z balkonu
Policjanci z komisariatu w Tworogu zatrzymali 48-letnią kobietę oraz jej 38-letniego przyjaciela, którzy pijani, narazili na niebezpieczeństwo będące pod ich opieką półtoraroczne dziecko. Chłopczyk wypadł z balkonu mieszkania na pierwszym piętrze. Śmigłowcem przetransportowano go do katowickiego szpitala. Zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia.
Jak wstępnie ustalono, matka chłopczyka pozostawiła go pod opieką swojej sąsiadki około 8.00, a sama poszła do lekarza. Wówczas, jak twierdzi matka dziecka, 48-letnia znajoma była trzeźwa. Około 9.00, na trawniku przed blokiem, płaczące dziecko znalazła mieszkanka tej dzielnicy. Kobieta znała dziecko i telefonicznie powiadomiła matkę, pogotowie ratunkowe i pracowników socjalnych. Na miejsce przybyli także powiadomieni o zdarzeniu policjanci z miejscowego komisariatu, którzy zatrzymali nietrzeźwych opiekunów i ustalili okoliczności zdarzenia. Badanie trzeźwości pary opiekunów wykazało w ich organizmach ponad 2,5 promila alkoholu. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo grozi im teraz do 5 lat więzienia.
