Wiadomości

Po nitce do … złodziei

Data publikacji 22.06.2017

Dwóch mężczyzn wieku 28 i 30 lat zostało zatrzymanych przez policjantów ze Zbrosławic. Złodzieje wpadli w ręce stróżów prawa w chwili kiedy ukrywali się w krzakach, zaledwie kilka metrów od budynku, który okradli. Myśleli, że w zaroślach są bezpieczni, jednak pozostawili po sobie ślad, zaparkowane auto i sprzęt do przecinania metalu. Dzisiaj rabusie usłyszeli zarzuty, za które grozi im nawet 5 lat więzienia.

W miniony wtorek policjanci ze Zbrosławic otrzymali zgłoszenie, że w jednym z budynków znajdującym się w Kamieńcu ktoś dokonuje rozbiórki. Na interwencję ruszyli policjanci ze Zbrosławic. Na miejscu stróże prawa nikogo nie zastali, jednak w powietrzu unosił się specyficzny zapach ciętego metalu. Policjanci weszli do budynku, gdzie zauważyli świeżo wycięte metalowe elementy nośne budynku. Po złodziejach nie było śladu. Policjanci dokonali penetracji terenu i nieopodal miejsca kradzieży zauważyli zaparkowany pojazd, na którym nie widniały tarnogórskie numery rejestracyjne. W dalszym obchodzie mundurowi ujawnili sprzęt, którym rabusie posłużyli się do pocięcia metalowych elementów. Policjanci już wiedzieli, że złodzieje nie mogli uciec daleko. Stróże prawa tak długo penetrowali teren i sprawdzali każdy zakamarek aż w pewnej chwili zauważyli leżących w pobliskich zaroślach dwóch mężczyzn. Okazało się, że są to 28 i 30 letni mieszkańcy powiatu tarnogórskiego. Sądzili, że ukrywając się w krzakach są bezpieczni i nie zostaną namierzeni przez policjantów. Mylili się. Zostali zatrzymani a noc spędzili w policyjnym areszcie. Straty jakie powstały w wyniku ich działalności zostały oszacowane na kwotę 5 tys. zł. Dzisiaj śledczy przedstawili im zarzuty. Grozi im kara 5 lat więzienia.

Powrót na górę strony