Wiadomości

„Zaopiekował się” cudzą saszetką

Data publikacji 11.04.2017

Gotówka, dokumenty oraz telefon padły łupem złodzieja, który przywłaszczył pozostawioną w sklepie saszetkę. Tarnogórscy policjanci rozpoznali rabusia i odzyskali część skradzionego łupu. Teraz za to przestępstwo mężczyzna może spędzić w więzieniu nawet 2 lata.

Dyżurny tarnogórskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w jednym ze sklepów znajdujących się przy ul. Sobieskiego w Tarnowskich Górach, nieznana osoba przywłaszczyła pozostawioną w sklepie saszetkę z zawartością gotówki, telefonu oraz dokumentów. Na miejscu zgłoszenia policjanci przeglądając zapis monitoringu zauważyli, jak nieznany mężczyzna zabiera pozostawioną saszetkę i ukrywa pod kurtką. Następnie szybkim krokiem wychodzi ze sklepu. Stróże prawa przeglądając kilkukrotnie monitoring, rozpoznali złodzieja. Wiedzieli również, w której dzielnicy Tarnowskich Gór zamieszkuje. Ustalenie dokładnego adresu sprawcy, było tylko kwestią czasu. Gdy mundurowi zapukali do drzwi rabusia nie ukrywał on zdziwienia. Mężczyzna przyznał się, że zabrał ze sklepu cudzą saszetkę ale twierdził, że wziął z niej tylko gotówkę a resztę wyrzucił do kosza na śmieci. W trakcie przeszukania mieszkania złodzieja, stróże prawa odnaleźli dokumenty należące do innych osób. Część z nich figurowało jako zagubione. Tarnogórzanin twierdził, że znalazł dokumenty i trzymał je w domu. 37-latek został zatrzymany. Noc spędził w policyjnym areszcie. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Teraz może spędzić w więzieniu nawet 2 lata.

Powrót na górę strony